Koncepcja dziecięctwa duchowego

1. Dziecięctwo duchowe – wprowadzenie

Życie, posługiwanie i nauczanie ks. Aleksandra Woźnego można analizować pod różnymi aspektami i pod różnym kątem. Jednakże tym, co wyłania się najbardziej z literatury źródłowej, świadectw czy wspomnień, jest dziecięctwo duchowe. To droga oddania się bez reszty Bogu, w postawie zawierzenia Mu wszystkiego. To droga do świętości. Duchowość ks. Aleksandra Woźnego, zainspirowana jeszcze w czasach seminaryjnych „małą drogą” św. Teresy od Dzieciątka Jezus, była systematycznie rozwijana przez całe życie ks. Woźnego, stając się koncepcją kształtującą jego duchową dojrzałość. Doktrynę św. Teresy od Dzieciątka Jezus powszechnie określa się w Kościele jako „małą drogę dziecięctwa duchowego”. Jednakże termin ten nie wyszedł spod pióra Teresy. Znaleźć go można w Żółtym zeszycie, w którym zostały zebrane przez s. Agnieszkę od Jezusa ostatnie słowa świętej: „Z dziewicami będziemy jako dziewice, z doktorami jako doktorowie, z męczennikami jako męczennicy, bo wszyscy święci są nam pokrewni; lecz ci, którzy szli drogą dziecięctwa duchowego, zachowają na zawsze wdzięki wieku dziecięcego”. Antonio Sicari, w artykule Dawne i nowsze spojrzenie na „dziecięctwo duchowe”, zaznaczył, że „<<dziecięce>> nastawienie Teresy z Lisieux wynika z całego jej życia: z jej przeżyć dziecięcych i rodzinnych, ze wzruszeń, z wyjątkowej jej troski o prostotę, z wiary przeżywanej jako ogołocenie i całkowita ufność. Z Objawienia Teresa zaczerpnęła i wyłuskała z osobistym charyzmatem – danym zresztą na użytek Kościołowi i przyjętym przez Kościół z wdzięcznością – naukę o <<dziecięctwie duchowym>>. Podała tym samym w czasach, które tego najbardziej potrzebowały, nowy wzorzec świętości: umiejętność pozostawania przez całe życie w pozycji dziecka wobec Boga, chociaż doświadcza się w sposób w pełni dojrzały najbardziej trudnych i nawet tragicznych okoliczności życia”. Bł. Jan Paweł II w Divini amoris scienta napisał: „Wpływ jej orędzia zaznaczył się przede wszystkim w życiu ludzi, których świętość i heroiczność cnót uznał sam Kościół: pasterzy Kościoła, znawców teologii i duchowości, kapłanów i seminarzystów, zakonników i zakonnic, nowych ruchów i wspólnot kościelnych, ludzi z wszystkich stanów
i z wszystkich kontynentów”.

2. Biblijno-teologiczne podstawy dziecięctwa duchowego

Ks. Aleksander Woźny w swoim nauczaniu wielokrotnie odnosił się do tej świętej, stworzył własną koncepcję, inspirowaną co prawda Dziejami duszy, lecz bardzo nowatorską. Z całą pewnością można powiedzieć, że kryła się w ks. Aleksandrze jakaś tajemnica, która sprawiała, że był człowiekiem głęboko zdeterminowanym religijnie, dla którego Bóg był najważniejszy. Duchowość dziecięctwa ukształtowana w nim samym, została uwarunkowana całym jego życiem, wieloma faktami, w których zawierają się zasadnicze cechy oddania Bogu wszystkiego: swojej woli, rozumu, darów nadprzyrodzonych, nędzy i grzechów; zawierzenia Mu całego swojego życia, w postawie dyspozycyjności, umniejszenia poprzez naśladowanie Jezusa i zawierzenie siebie Matce Bożej. Duchowość ta realizowana była przez konkretne środki: modlitwę, życie sakramentalne i ascezę, stając się konkretną, logiczną i spójną koncepcją. Jednakże dziecięctwo duchowe należy odróżnić od dziecięctwa Bożego. Jakkolwiek ma ono w nim swoją podstawę teologiczną. Dziecięctwo Boże wskazuje na chrzest święty, który wprowadza człowieka w chrześcijańską nowość życia. Katechizm Kościoła Katolickiego w nr 1213 wskazuje na pięć zasadniczych skutków chrztu. Są nimi: uwolnienie od grzechu pierworodnego, synostwo Boże, wszczepienie w Chrystusa, wszczepienie w Kościół oraz udział w posłannictwie Chrystusa i Kościoła. Przez ten sakrament człowiek na nowo staje się dzieckiem Boga i uczestniczy w życiu Osób Trójcy Przenajświętszej. Ochrzczeni poprzez ten sakrament stają się prawdziwie synami Bożymi (por. KK 40), w których zostaje zapoczątkowane życie duchowe, którego celem jest osiągnięcie pełni zjednoczenia dziecka Bożego z Bogiem Ojcem. Chrzest włączył człowieka do uczestnictwa w boskiej naturze, zjednoczył z Trójjedynym Bogiem i uzdolnił do przyjmowania Bożych prawd. Dlatego dziecięctwo Boże jednoczy wszystkich ochrzczonych między sobą, tworząc wspólnotę dzieci Bożych.
Z teologicznego punktu widzenia zagadnienie dziecięctwa duchowego jest dosyć złożone i niezbyt oczywiste. Biblijną przesłanką dziecięctwa duchowego są słowa Chrystusa: „Kto nie przyjmuje Królestwa Bożego jak dziecko, ten nie wejdzie do niego” (Mk 10, 15). Jezus sam stał się mały, aby przez tajemnicę dziecięctwa nauczyć najpewniejszej drogi do zbawienia. Od żłóbka aż po krzyż wyznawał, że jest Synem swego Ojca. Prawda o synostwie Jezusa pozwala właściwe zrozumieć czym jest dziecięctwo duchowe. Ewangelia określa Chrystusa jako Dziecko Boga, nawet kiedy już jest osobą dorosłą. Był On dzieckiem Ojca, a także nieustannie rodzącym się z Ojca. Z tego tytułu przynależy do Niego niepowtarzalny atrybut bycia dzieckiem. Trudno określić w jaki sposób rozwinęła się w Jezusie świadomość dziecięctwa. Wraz z dorastaniem dojrzewało w Jezusie dziecięctwo wobec Ojca i nieskończony ciężar odpowiedzialności. Jednak tego ostatniego nie udźwignąłby i nie przeprowadził bez dziecięcego zaufania Ojcu. Osoba Zbawiciela zawiera w sobie wieczne pochodzenie od Boga i Jego bycie w stosunku do Ojca oraz pełnienie jego woli. Ewangelia św. Jana nieustannie ukazuje Jezusa jako Syna posłanego przez Ojca, mającego naukę Ojca, w końcu oddającego się Ojcu. Chrystus zapragnął doprowadzić wszystkich ludzi do dziecięcego stosunku względem Ojca. Przekazywał swoim uczniom nie tylko w swoim posłannictwie, ale uczył ich dziecięctwa, bez którego naśladowanie Mistrza jest niemożliwe. Ukazując im dziecko, wskazał na wzór miłości do Boga jako Ojca, wzór prostoty, pokory, oddania, ufności, szczerości, czystości serca i spontaniczności dobra. Stan dziecięctwa staje się warunkiem wejścia do Królestwa Bożego (por. Mk 9,33-37; Mt 18, 1-7; Łk 9, 47-48). Wychodząc od tego w dziecięctwie duchowym można wyróżnić trzy płaszczyzny. Pierwsza – mądrościowa, która zgodnie z nauką Zbawiciela wskazuje na prostaczków, którzy mają pierwszeństwo u Boga przed mądrymi i roztropnymi (por. Łk 10, 21). Chrystus w braku wiedzy dostrzega proste otwarcie się na Objawienie Boże, przekraczające ludzkie rozumienie. Druga – ontologiczna, która wskazuje na uprzywilejowanie dziecięctwa, niezależnie od wieku człowieka. I trzecia – moralna, która polega na coraz większym wyzwoleniu się od siebie samego, gotowości radykalnej przemiany tego wszystkiego, co w ludzkiej naturze jest negatywne i co stanowi przeszkodę dla panowania Chrystusa w człowieku. To narodzenie się dla Boga i bycie dla Boga. Zaś starożytna tradycja patrystyczna nie odnotowała wielu rozważań na temat dziecięctwa Jezusa, względnie dziecięctwa duchowego. Raczej poruszane jest zagadnienie dotyczące Słowa Bożego – Chrystusa jako Dziecka, które ma wciąż się rodzić i wzrastać w sercu człowieka (por. Ga 4, 19). Myśl ta również zjawia się u Ojców Kościoła jako wyraz kontemplacji i wnikania w macierzyńską tajemnicę Kościoła, a także w tajemnicę duszy poszczególnych wierzących, która ma rodzić w sobie Chrystusa (macierzyństwo duchowe). Znaczący rozwój tej tematyki, następuje w pobożności średniowiecznej różnych szkół zakonnych. Postawa dziecięctwa duchowego bardzo bliska jest postawie ubóstwa duchowego, które też nie pokłada nadziei w rzeczach i wartościach tego świata, lecz w Bogu. Przykładem jest św. Franciszek z Asyżu. Niemały wpływ mieli autorzy ascetyczni i mistyczni oraz pobożność ludowa, w której dziecięctwo duchowe posługuje się symboliką maryjną (naśladowanie Maryi troszczącej się o Dziecko, idea bycia mieszkaniem duchowym kształtującym Dziecię, formowanie w sobie postaw Maryi). Rozkwit tej tradycji nastąpił w wieku XVIII, dzięki karmelowi francuskiemu i szkole berulliańskiej. Aktualizacja „Maryjno-kościelna” znalazła natomiast swój szczególny wyraz w liturgii Bożonarodzeniowej, kiedy to głosi się, że hodie natus est Christus. Następnym pogłębieniem nauki o dziecięctwie jest „mała droga” św. Teresy od Dzieciątka Jezus a także doświadczenia bł. Elżbiety od Trójcy Świętej, duchowej siostry św. Teresy. Jej wyraźne ślady znaleźć można także w dokumentach Soboru Watykańskiego II (por. KK 65).

3. Materiał źródłowy dziecięctwa duchowego w koncepcji ks. Aleksandra Woźnego

W tę teologiczną spuściznę dotyczącą dziecięctwa wpisuje się również nauczanie ks. Aleksandra Woźnego i stworzona przez niego koncepcja dziecięctwa duchowego, która zakłada postawę wyrażoną w świadomości własnej niewystarczalności, przy jednoczesnym otwarciu, zaufaniu i zawierzeniu Bogu jako Ojcu, zmierzająca do bezpośredniej komunii z Nim w miłości. To zjednoczenie, jako istota i cel życia chrześcijańskiego, może być realizowane w dziecięctwie duchowym zarówno duchownych jak i świeckich, z uwzględnieniem specyfiki każdego powołania, po to aby „mały Jezus był mistrzem, jego dziecięctwo szkołą, Jego drogi dziecięce (…) drogą doskonałości” (M. Gądek, Mała droga dziecięctwa duchowego, Łódź 1997, s. 64). Ostatecznie zakłada ono świętość i doskonałe upodobnienie się do Chrystusa. Droga dziecięctwa duchowego, wbrew pozorom nie jest drogą łatwą, nie jest dla ludzi przeciętnych i letnich w życiu duchowym. Tym, którzy nią kroczą, stawia wysokie wymagania, gdyż nie jest łatwo zaakceptować do końca swoje ubóstwo, bezsilność czy niemoc w życiu wewnętrznym. Niełatwo jest trwać w postawie dziecka wobec Ojca, gdyż dziecięctwo prowadzi do heroizmu miłości. Ks. Aleksander Woźny, będąc kapłanem-teologiem, nie pozostawił po sobie spuścizny literackiej w postaci dzieł naukowych poświęconych konkretnym zagadnieniom. Jego refleksja na temat dziecięctwa duchowego zawarta jest w licznych pismach, artykułach, kazaniach i spisywanych konferencjach. Treści składające się na koncepcję dziecięctwa duchowego, w znacznej części są rozproszone i znajdują się w różnych pismach. Nauczanie ks. Aleksandra Woźnego, opublikowane zostało w kilkunastu pozycjach książkowych oraz w ponad trzydziestu artykułach, które ukazały się głównie w „Przewodniku Katolickim”, ale nie tylko. Do nich również trzeba zaliczyć List do parafian św. Jana Kantego, który ks. Woźny napisał w 1976 roku, oraz List do chorych, dwie konferencje opublikowane w „Pomocniczych materiałach duszpasterskich”, a także rozważania. Jedno z nich to medytacja Ciało Chrystusa, pozostałe dotyczą rozważań Drogi krzyżowej. Zostały one zamieszczone w modlitewniku: Błogosławiony jesteś Panie Boże, Na chwile ciszy, Droga krzyżowa oraz w „Przewodniku Katolickim”. Osobną grupę tych rozważań stanowią dwa zbiory pt. W krzyżu miłości nauka, które ukazały się 2001 roku oraz teksty drukowane pośmiertnie w „Bibliotece Kaznodziejskiej”, opracowane na podstawie relacji słuchaczy w cyklu: Miłość prawdziwa, które ukazały się 1998 roku w formie książkowej pt. Miłość nigdy nie ustaje. Należy również wspomnieć Kazanie na zakończenie roku 1967 oraz przemówienie w czasie Mszy św. pogrzebowej śp. ks. Waleriana Porankiewicza (11.01.1970 r.).
Ks. Woźny kształtował swoją koncepcję dziecięctwa niemal przez całe swoje życie. Jego sposób myślenia i działania został uformowany przez wiele czynników mających wpływ na klimat wiary właściwy epoce, w której przyszło mu żyć. Duchowe życie ks. Aleksandra jest odbiciem ogromnych zmagań, przemian i decyzji, a zarazem dziecięcej ufności względem Boga – Ojca, która wyrażała się na różne sposoby; w przyjmowaniu natchnień i łask, w podporządkowaniu Bogu swojego rozumu i woli, w postawie umniejszenia i dyspozycyjności. W końcu, to życie wewnętrzne, a tym samym i dziecięctwo duchowe, przeniknęło posługę duszpasterską ks. Woźnego, zwłaszcza w konfesjonale i na ambonie, ale także w małych codziennych sprawach. Tylko w świetle duchowości dziecięctwa można zrozumieć jego życie, zobaczyć całe duchowe bogactwo jego egzystencji oraz to wszystko, co miało na nią wpływ. Najpierw życie rodzinne, wzrastanie w chrześcijańskiej atmosferze, przynależność do Sodalicji Mariańskiej, a później pobyt w seminarium w Gnieźnie i Poznaniu (1928-1933), który okazały się czasem kształtowania duchowej sylwetki, rzetelnej pracy nad sobą, nad własną osobowością i charakterem. Był to okres nie tylko formacji duchowej, ale również intelektualnej. Trudno nie zauważyć wpływu jaki na życie młodego alumna, swoją postawą i osobowością wywarli znakomici profesorowie i wychowawcy: bł. biskup Michał Kozal, ks. prałat Aleksander Żychliński – kandydat na ołtarze i ks. prałat Kazimierz Rolewski, również kandydat na ołtarze, a także sam ks. kard. August Hlond. Jak wspomina ks. prof. Jan Kanty Pytel: „Takie bogate duchowe środowisko sprzyjało rozwojowi osobowości młodego kleryka i kapłana, którego Bóg wezwał do świętości”, a rozwinięte w seminarium zalety osobowości: dziecięcy charakter, pilność, uprzejmość, gorliwość, ks. Woźny doskonalił przez wszystkie lata swojego kapłańskiego posługiwania. Jego duszpasterska działalność nie ograniczała się tylko do służby w parafii. Od początku lat pięćdziesiątych był ojcem duchownym „Rodziny Serca Miłości Ukrzyżowanej”, prywatnego stowarzyszenia wiernych oraz wspólnoty „Dzieci Bożych”. Był też zaangażowany na rzecz duszpasterstwa kobiet, członkiem diecezjalnej Komisji Duszpasterstwa Rodzin, członkiem Concilium a vigilantia, przewodniczącym Komisji Synodalnej do spraw Apostolstwa Świeckich. W latach siedemdziesiątych był referentem Wydziału Duszpasterskiego, a także członkiem Komisji Doktryny Wiary Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. W latach osiemdziesiątych należał do diecezjalnej Rady Duszpasterskiej. Znaczącą rolę odegrał w Komisji Episkopatu do spraw Duszpasterstwa Kobiet, będąc przez pewien okres Krajowym Duszpasterzem Kobiet. Również czasowo pełnił funkcję dziekana i wicedziekana jednego z dekanatów poznańskich. Prowadził rekolekcje dla kapłanów, rekolekcje zamknięte w seminariach duchownych, w instytutach życia konsekrowanego oraz w ośrodkach duszpasterskich w niemal całej Polsce. Był również cenionym spowiednikiem bardzo wielu osób, w tym kleryków Arcybiskupiego Seminarium Duchownego w Poznaniu.

4. Koncepcja dziecięctwa duchowego według ks. Aleksandra Woźnego

Duchowa droga ks. Aleksandra Woźnego może być symbolem drogi dla wszystkich uczniów Jezusa Chrystusa. Jego duchowość z perspektywy czasu, wydaje się doskonałą w swej pełni całością, mimo iż kształtowały ją różne etapy życia, które jednak występowały w ścisłej zależności. To rzuca światło na przebieg duchowego rozwój tego kapłana – kandydata na ołtarze, a ostatecznie jak ukształtowała się w nim samym koncepcja dziecięctwa duchowego. Według ks. Woźnego, działanie Boga Trójjedynego nabiera podstawowego znaczenia w życiu człowieka, który poprzez umniejszenie, dyspozycyjność, naśladowanie Chrystusa oraz zawierzenie Matce Bożej, dąży do zjednoczenia z Bogiem. Działanie Trójjedynego Boga jest skuteczne i nie uwarunkowane ludzkim działaniem, chociaż jest dostosowane do ludzkiej kondycji. Inicjatywa zawsze pochodzi od Niego, który jest pierwszą przyczyną wszystkiego, dawcą wszelkich natchnień, łaski uświęcającej i uczynkowej. Bóg ma względem człowieka wspaniały plan, warunkujący wszelki rozwój życia duchowego. Dlatego w dziecięctwie duchowym nie tyle ma działać człowiek, ile Bóg, a akt całkowitego oddania się Jemu ma to jedynie potwierdzać, gdyż tylko w Trójjedynej komunii człowiek może zostać wewnętrznie odnowiony, przemieniony i uświęcony. W życiu duchowym wierzącego Osoby Boskie działają w ścisłej zależności od siebie. Przez Ducha Świętego człowiek staje się dzieckiem Ojca Niebieskiego w Synu, by być w komunii z Ojcem ku Jego chwale, a samo życie duchowe nabiera cech dialogu, w którym rolę fundamentu odgrywają cnoty teologalne, kształtujące, pobudzające i charakteryzujące działanie moralne chrześcijanina. Cnoty te uzdalniają człowieka do uczestnictwa w boskiej naturze, które wszczepione przez Boga w dusze wiernych, pobudzają do działania jako dzieci Boże i do zasługiwania na życie wieczne, stanowiąc rękojmię obecności i działania Ducha Świętego we władzach człowieka (por. KKK 1813). One również przyczyniają się do tego, co w duchowości dziecięctwa jest szczególnie ważne – do uznania realnej zależności od Boga jako swojego rzeczywistego celu. Owa zależność ma również wyrażać się w wypełnianiu przykazania miłości Boga i człowieka poprzez wiarę, nadzieję i miłość. W takim znaczeniu sama miłość bez wiary i nadziei staje się niepełna. Dlatego te dwie cnoty – wiara i nadzieja – mają być fundamentem dla prawdziwej miłości Boga, która warunkuje życie Boże w człowieku. Cnota miłości ma być wiodącą, nadającą kształt dziecięctwu duchowemu. Wsparta wiarą i nadzieją, przy pełnej świadomości, że cała inicjatywa miłości pochodzi od Boga, stanowi fundament życia duchowego człowieka.
Wskazując na podstawy dziecięctwa duchowego, ks. Woźny podejmuje rozważanie na temat Kościoła, który staje się miejscem tworzenia komunii z Bogiem oraz miejscem prowadzenia życia wewnętrznego, otrzymanego od Chrystusa. Jest również miejscem walki o duszę człowieka na „froncie wewnętrznym”, jak i na „froncie zewnętrznym”. Miernikiem autentyczności stosunku człowieka do Boga jest jego udział w sprawach Kościoła. Ks. Aleksander wiele uwagi poświęcił jego zewnętrznej działalności jako Ludu Bożego, ale nie brakowało też refleksji dotyczącej Kościoła jako Mistycznego Ciała Chrystusa. Tutaj właśnie można odnaleźć zasadnicze elementy dziecięctwa duchowego, wyrażone w pogłębionym oddaniu się Bogu, poddaniu się Jego woli przez Maryję, po to, aby chrześcijanin swoje życie przeżywał starając się rozumieć wolę Bożą, i wszystko to, czego On chce, wypełniał podporządkowując Mu swoją wolę i rozum. Ks. Woźny ukazał dwie kluczowe postawy: umniejszenie i dyspozycyjność, poprzez które człowiek może wejść na drogę dziecięctwa duchowego, niezależnie od jego powołania czy zadania jakie ma wykonać w życiu. Ludzka wolna wola i rozum, w duchu umniejszenia i dyspozycyjności, mają być skierowane ku Bogu, jako jedynemu celowi ludzkiego życia. To oddanie się Bogu ma być bez zastrzeżeń, połączone z rozważaniem dobroci Bożej w stosunku do siebie samego, i tego wszystkiego, co Bóg uczynił pod względem materialnym, cielesnym i duchowym. W takim rozumieniu, umniejszenie to nic innego jak całkowite uzależnienie się od Boga – najlepszego Ojca, w duchu ufności i miłości, na wzór relacji dziecka, w myśl słów: „Jezu, chcę być mały i proszę, zrób mnie zupełnie małym” (ks. A. Woźny). To oznacza nie zastanawianie się, na jakim w danej chwili jest się odcinku drogi do Boga, nie zajmowanie się sobą, aby móc wejść na „małą drogę”, która kończy się bardzo wysoko. Z postawy umniejszenia rodzi się dyspozycyjność, która może być powołaniem na drogę całkowitego oddania się Bogu w duchu zadośćuczynienia i ofiary, pełnienia bez reszty Jego woli oraz poddanie rozumu żywej wierze. Jak zauważa ks. Woźny, taka dyspozycyjność może być punktem zwrotnym w życiu duchowym poprzez zdecydowane i absolutne zaufanie Bogu, aby On zmieniał człowieka wewnętrznie, udoskonalał i uzdalniał do jak najlepszej gotowości robienia wszystkiego czego Bóg chce, bez stawiania oporu.
Kontynuacją tych dwóch postaw ma być oddanie Bogu wszystkiego. Ma ono ogarnąć całego człowieka, przeniknąć do głębi jego duszy, ma być szczere i wnikać do najgłębszej istoty człowieczeństwa. Ma dotyczyć zarówno darów nadprzyrodzonych, drugiego człowieka, jak również siebie samego oraz własnej duchowej drogi, ze wszystkimi swoimi ułomnościami, pokusami, wadami, grzechami, lękami, tym wszystkim, co jest nędzą człowieka. Naczelna zasada w dziecięctwie duchowym sprowadza się do stwierdzenia: „oddać się Bogu jako najlepszemu Ojcu i nigdy niczego Mu nie odmówić” (ks. A. Woźny). Ten imperatyw, wynikający z Ewangelii, daje pewność i poczucie, że dzięcięctwo duchowe jest prawdziwe, a oddanie się Bogu, na wzór dziecka, jest rzeczywiste, całkowite i pozytywne. Tak rozumiane oddanie ma odnosić się do przeszłości, teraźniejszości oraz przyszłości i ma dotyczyć każdej sprawy, po to, aby Bóg zawsze dysponował życiem i wszystkimi sprawami człowieka. Dopełnieniem tej postawy staje się naśladowanie Chrystusa, które warunkuje rozwój życia wewnętrznego. Tak jak umniejszenie i dyspozycyjność oraz oddanie Bogu wszystkiego należą do istoty duchowości dziecięctwa, tak naśladowanie i pragnienie zjednoczenia z Chrystusem staje się konsekwencją tego oddania. W praktyce codziennego życia relacja z Chrystusem oraz naśladowanie Go ma kształtować myśli, uczucia, całą zewnętrzną działalność, ma przenikać całego człowieka. Ma temu towarzyszyć gorliwe rozpamiętywanie życia Jezusa, zjednoczenie z Nim w miłości doskonałej i ofiarnej, poddanie Mu swojego rozumu i swojej woli na drodze dziecięctwa duchowego, w świadomości Jego obecności w świecie i w bliźnim. Tak rozumiane naśladowanie i zjednoczenie, jako istota i cel życia chrześcijańskiego, ostatecznie zakłada świętość realizowaną na różne sposoby, we wszystkich powołaniach. Przedłużeniem naśladowania Chrystusa ma być zawierzenie Maryi w postawie prośby, aby pomogła poznać nędzę i braki, ugiąć wolę przed wolą Bożą i przed Jego łaską. Ma się to dokonywać w duchu pokory, służby, zawierzenia, uzależnienia się od Boga, poprzez spełnianie tego, czego On spodziewa się od człowieka. Według ks. Woźnego, Matka Chrystusa staje się doskonałym wzorem oddania się Bogu, ale też oddania się Bogu przez Nią. W dziecięctwie duchowym jest to istotny element i mądrość życia wewnętrznego, dzięki której Matka Boża chroni człowieka i bierze za niego odpowiedzialność. Ona sama cieszy się ogromnym szczęściem miłowania Boga i widzenia Go, dostępując chwały polegającej na tym, że ma moc nad wszystkim, co Bóg stworzył. Zdobywa ludzi miłością, jak matka troszczy się o swoje dzieci, aby zostały wyrwane z mocy szatana. Ona zabiega również o dobrą śmierć oraz o codzienne ludzkie sprawy i życie, aby były pełne miłości do Boga i Chrystusa.
Kolejne zagadnienie dziecięctwa duchowego, to środki i sposoby jego realizacji. Wyrażają się one w różnych formach. Najpierw – w sakramentach świętych, które nabierają szczególnego charakteru – pokarmu duchowego, ukazanego poprzez dające łaskę znaki, zależne od dyspozycji tego, kto je przyjmuje, wytwarzające ścisły związek pomiędzy człowiekiem a Stwórcą. Według ks. Woźnego, szczególne znaczenie posiadają dwa z nich: sakrament pokuty i Eucharystii, w których najbardziej uwidaczniają się elementy dziecięctwa duchowego warunkujące rozwój życia duchowego poprzez umniejszenie i dyspozycyjność oraz umiejętność oddania Bogu wszystkiego. Wsparte naśladowaniem Chrystusa i przylgnięciem do Maryi stają się przyczynkiem do pogłębiania więzi z Bogiem i utwierdzania w wewnętrznej dojrzałości. Nie oznacza to, że elementów tej duchowości nie ma w innych sakramentach, ale tym poświęcał najwięcej uwagi. Wynika to, z całą pewnością, z posługi kapłańskiej jaką pełnił ks. Woźny, kształtując sumienia i prowadząc ludzi do Boga właśnie przez konfesjonał i Mszę świętą. Drugą formą realizacji koncepcji dziecięctwa duchowego jest modlitwa, jako istotny element w dążeniu do doskonałości poprzez dziecięce oddanie się Bogu. Ks. Woźny w rozważaniach na ten temat określa modlitwę, wskazuje na jej podstawy i sposoby, ale też pokazuje trudności z nią związane, wreszcie rozróżnia jej rodzaje. Podkreśla te cechy, które dotyczą szczególnie dziecięctwa duchowego: umniejszenie, postawę dziecka w relacji do Boga Ojca, zgodę na wszystko, aby Bóg rozporządzał nią według własnej woli, czyniąc modlitwę oddechem duszy. Trzecią formę realizacji dziecięctwa duchowego stanowi życie ascetyczne, które sprzyja zachowywaniu i rozwojowi życia w łasce, jest znakiem miłości, posiada wartość ekspiacyjną i apostolską, ostatecznie pełni funkcję wychowawczą i formacyjną. Tak rozumiane, warunkuje postęp w życiu duchowym, poprzez walkę ze złymi skłonnościami dzięki umartwieniom. Staje się skutecznym środkiem wspomagającym życie duchowe każdego wierzącego, a w koncepcji dziecięctwa duchowego, kolejnym sposobem lepszego zawierzenia Bogu, w duchu umniejszenia i dyspozycyjności na wzór dziecka, które może z całą swobodą korzystać z tego co daje Bóg, przyjmując, pod wpływem Ducha Świętego, oczyszczenie samego siebie z grzechu. Pojęcie ascezy chrześcijańskiej niewątpliwe związane jest z cierpieniem, którego wartość zależy od stopnia miłości. Zgoda na cierpienie daje pewność, że oddanie się Bogu jest szczere i rzeczywiste, wnikające do najgłębszej istoty człowieczeństwa.

5. Osobista realizacja dziecięctwa duchowego

Osobista realizacja dziecięctwa duchowego w życiu i nauczaniu ks. Woźnego, który swoje kapłaństwo oparł na jedności życia osobistego i pracy duszpasterskiej, przepełnionej postawą dziecięctwa duchowego, wyrażała się całkowitym poddaniu się woli Bożej. W tym tkwił ideał świętości, który pragnął zgłębiać przez gorliwą pracę, rozwijanie swojej duchowości dla większej Chwały Bożej i dla duchowego wzrostu powierzonych mu wiernych. Duchowość którą żył, wyrastała z głębokiego doświadczenia Boga, a jej realizacja dokonywała się zwłaszcza w konfesjonale i przy ołtarzu. Był narzędziem w rękach Boga które w pokorze, umniejszeniu i przylgnięciu do Matki Bożej służył ludziom. W wypracowanej koncepcji dziecięctwa duchowego należy dostrzec te elementy, na które mocno zwracał uwagę ks. Aleksander, a które zawierają się w aspekcie maryjnym i formacyjno-wychowawczym. Pierwszy wyraża się w konkretnej postawie zawierzenia siebie i wszystkich Bogu przez Maryję i czynienia wszystkiego przez Nią. Całkowite oddanie się Jej w niewolę z miłości, na wzór dziecka. Ks. Woźny uważał to za najdoskonalszy sposób oddania, kiedy człowiek uznaje siebie za Jej niewolnika, kiedy nie chce niczego posiadać, a to, co ma, chce oddać Maryi. W drugim aspekcie ks. Aleksander mocno podkreślał rolę, znaczenie i zaangażowanie ludzi świeckich w życiu parafii. Był nie tylko teoretykiem, ale przede wszystkim praktykiem. Całe życie i posługa ks. Aleksandra przypadła na wiek XX, wiek w którym nastąpiło odcięcie się od Boga, jako mistycznej rzeczywistości, a w którym na jej miejsce weszła wiara we wszelkie ludzkie możliwości. Zatem doświadczenie życiowe ks. Woźnego jest mocno osadzone w realiach epoki, w której żył. Samo zaś rozumienie pojęć takich jak: Kościół, posługa kapłana, apostolstwo czy formacja świeckich, niewątpliwe wiąże się uchwałami Soboru Watykańskiego II, które ks. Woźny, jako proboszcz parafii, wcielał w życie. Będąc kapłanem wyczuwał powszechność proponowanej przez siebie duchowości. Nie zatrzymywał jej tylko dla siebie, ale umiejętnie wcielał ją w życie, służąc innym. Zaproponował konkretną drogę – koncepcję dziecięctwa duchowego, która w całym duchowym zagubieniu człowieka, stała się „narzędziem” do wychowywania, formowania i prowadzenia innych do Boga. Nie ulega wątpliwości, iż dziecięctwo duchowe jest pewną drogą do zbawienia. Może nie tylko wspierać i ubogacać inne systemy duchowości, ale może również stanowić szczególny program duszpasterski, którego celem jest najskuteczniejsze docieranie z Dobrą Nowiną do człowieka. Koncepcja dziecięctwa duchowego może być „systemem” uniwersalnym, pożytecznym dla każdego wierzącego, zarówno tego, który potrzebuje formacji, jak i tego, który ją daje.

Opracował: ks. dr Wojciech Mueller
Postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Aleksandra Woźnego